Światowy Dzień Kota był taki męczący - goście przyszli
Wszyscy się mną zachwycali, mówili o mym umaszczeniu, o usposobieniu.
Bawili się ze mną, głaskali, przytulali, dawali smakołyki.
Musiałam udawać, że jestem grzeczną, miłą i bezproblemową kotką. Chyba mi się to udało.
Ale pazurki i tak pokazałam
To był baaardzo męczący dzień.
Nie wypadało zostawić wszystkich i pójść sobie spać, więc poczekałam aż wszyscy pójdą i
i. i. .. zasnęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz